Jednym z najciekawszych doświadczeń podczas mojego programu menadżerskiego było uczestnictwo w powstawaniu zupełnie nowego zespołu. Właśnie kończyłem swój pierwszy staż w dziale kupieckim Delikatesów Centrum i rozglądałem się za miejscem na odbycie kolejnej rotacji. Kiedy usłyszałem, że poszukiwana jest osoba do nowopowstającego zespołu Strategicznego Rozwoju Kategorii Delikatesów Centrum, od razu wiedziałem, że chcę tam być. Podczas pracy w dziale Zakupów widziałem jak bardzo kupcy są pochłonięci codzienną pracą i jak bardzo może im pomóc wsparcie w planowaniu strategicznym.
Z pozoru, pomysł na nasz nowy zespół był prosty. Mamy do dyspozycji dane sprzedażowe oraz rynkowe i na ich podstawie możemy doradzać kupcom jak powinni zarządzać swoim asortymentem. Przede wszystkim jaki asortyment powinien znajdować się w sklepie, ale także w jakich cenach regularnych oraz jak często powinien być na promocji.
Przed powstaniem zespołu zlecono najlepszym firmom konsultingowym pokazanie nam, jak możemy przeprowadzać takie analizy. Do prowadzenia samego zespołu zatrudniono byłego konsultanta, czyli mojego ówczesnego przełożonego. Razem z nim zaczęliśmy pracę jako 2 osobowy zespół tworzący analizy i rekomendacje.
Oczywiście to co z pozoru jest proste staje się skomplikowane, gdy przyjrzymy się szczegółom. Mamy dane sprzedażowe 1500 sklepów, a większość z nich jest prowadzona przez franczyzobiorców, którzy w dużej mierze sami decydują o tym, co znajduje się w ich sklepie. Przy analizie danych rynkowych, musimy brać pod uwagę marki własne naszych konkurentów oraz np. inne gramatury znanych produktów które otrzymują na wyłączność co pozwala im manipulować ceną. Równocześnie mając na uwadze takie niuanse, analizujemy przeróżne kategorie na temat których nie mamy wiedzy eksperckiej, a czasami nawet nie jesteśmy ich konsumentami. To wymagało od nas nie tylko analizowania danych, ale również nabywania wiedzy o produktach, czasami najlepszym sposobem było wyjście z biura i zobaczenie w praktyce jak wygląda półka danej kategorii na rynku.
Innym sposobem na zdobywanie wiedzy były konsultacje z kupcami, a więc z adresatami naszych ostatecznych rekomendacji. Można więc powiedzieć, że w trakcie pracy nad kategorią wzajemnie wymienialiśmy się wiedzą. Ponadto, ponieważ zaczęliśmy ten proces od zera, stale się uczyliśmy i po każdej finalnej prezentacji omawialiśmy co powinniśmy zrobić przy kolejnej.
Dla mnie osobiście był to intensywny okres podczas którego nauczyłem się jak pracować z danymi oraz kiedy warto szukać informacji w innych źródłach. Jak wykorzystać zebrane informacje do wypracowania rekomendacji, a przede wszystkim jak je klarownie zaprezentować.