Myślę, że nie będę bardzo kreatywna zaczynając od tego, że żadna z firm nie była gotowa na nową, szybko zmieniającą się rzeczywistość jaką stworzyła pandemia koronawirusa COVID-19. Powiedziałabym, że ta sytuacja to test dla nas wszystkich, którego wyniki pokazują jak elastyczni i zdeterminowani jesteśmy jako firma oraz jak mocne i zaangażowane są nasze zespoły.

Z dumą mogę powiedzieć, że abc na kołach zdało ten egzamin na 5 mimo, że nie był on łatwy. Każdy członek mojego zespołu miał szereg wyzwań z którymi musiał się mierzyć, zarówno osoby pracujące w działach centralnych, jak i osoby prowadzące nasze sklepy mobilne. Ich codzienność ulegała zmianom pod względem operacyjnym, gdyż procesy musiały być na bieżąco dostosowywane do nowych restrykcji i wymogów bezpieczeństwa oraz skokowo rosnącego zapotrzebowania na naszą usługę, ale przede wszystkim pod względem emocjonalnym. Cały zespół musiał stawiać czoła nie tylko własnym lękom, ale również obawom i panice osób ich otaczających tj. klientów, członków rodzin, znajomych itd. Takie dodatkowe obciążenie psychiczne i niepewność dnia następnego nie jest czymś przyjemnym i prostym, więc tu osobiście doszukiwałabym się największej roli i wyzwania dla kadry zarządzającej. Każdy z nas jest bowiem ekspertem merytorycznym w swoich obowiązkach zawodowych inaczej nie byłby tu gdzie jest, więc byliśmy w stanie wszystkie nasze procesy optymalizować najlepiej jak to było możliwe w danej chwili i mając dane zasoby. Jednak są pewne rzeczy, których nie idzie się wyuczyć z książek, a które mają ogromne znaczenie w zarządzaniu tak wielką zmianą.

W takich czasach trzeba być tą przysłowiową „latarnią dla całej załogi” wyznaczając kurs i podtrzymując dobre morale. Jak to robić? Myślę, że najważniejsza jest współpraca i transparentność oraz odpowiedni przepływ informacji w zespole co przekłada się na podtrzymywanie wysokiego zaangażowania i powoduje, że mimo większego wysiłku mamy też i większą satysfakcję z tego co robimy. To jest szczególnie ważne w takim biznesie jak nasz, w którym od samego początku wymiar społeczny był bardzo ważny, gdyż wynika on ze społecznej misji naszego biznesu. Wszyscy wiemy, że my bardziej niż inni nie możemy zawieść, szczególnie w takich chwilach, bo kto wtedy zabezpieczy kilkanaście tysięcy mieszkańców polskich wsi i mniejszych miejscowości?

Klaudia Rudewicz